Wróć na: Wszystkie

O wzroku maluszka + PROMOCJA

(+) Dodaj komentarz

Napisane 22.09.2014 przez

Pewnie już doskonale wiecie, że młody człowieczek, taki dopiero co wyjęty z brzucha mamy, nie posiada sokolego wzroku. Nie… To zbyt łagodnie powiedziane… Taki maluch to, tak naprawdę, niewiele widzi. Chcecie spróbować spojrzeć na świat oczami noworodka? To spróbujcie coś dostrzec przez warstwę woreczka śniadaniowego. Coś tak mgliście, prawda? A przecież taki maluszek bardzo chce coś zobaczyć. Na przykład twarz mamy… Bo to najpiękniejszy i najciekawszy widok na świecie (najbardziej wyraźny z odległości 30 cm i gdy mama dodatkowo zrobi sobie makijaż).  Co jeszcze łatwo dziecku dostrzec? Plamy z kontrastujących ze sobą kolorów – bieli i czerni. Dwutygodniowy Adaś aż zastygał w bezruchu, by w pełnym skupieniu móc kontemplować artefakty o tej kolorystyce.

 

Naukowcy sądzą, że w pierwszym miesiącu dziecko widzi peryferyjnie. Oznacza to, że maluch lepiej dostrzega kontury i to, co znajduje się na obrzeżach pola widzenia. Badania dowodzą, że noworodek najlepiej widzi kontrasty, jego uwagę przyciąga także światło i przedmioty mocno wyróżniające się z otoczenia. Świat widziany oczami takiego maluszka jest dwuwymiarowy.

 

Dziecko w wieku powyżej miesiąca, dwóch zaczyna szukać kontaktu wzrokowego i coraz hojniej obdarza bliskich uśmiechem.  W tym czasie dla maluszka najbardziej atrakcyjne są przedmioty o zdecydowanych kolorach - jego uwagę przyciągną biało-czarne lub żółto-czerwone zabawki. Niemowlę nabywa również umiejętności widzenia obuocznego, odbiera ruch w sposób ciągły, a także zaczyna dostrzegać szczegóły obserwowanych przedmiotów.

 

Dopiero w czwartym miesiącu niemowlę widzi już całą gamę kolorów. Zaczyna się fascynować swoimi rączkami i stopami, z uwagą obserwuje przedmioty znajdujące się blisko niego. W kolejnych miesiącach ostrość wzroku nadal się poprawia, a pod koniec drugiego kwartału życia jest zbliżona do ostrości dorosłego, jednak dziecko nadal nie widzi faktury przedmiotów.

 

Kolejne miesiące to przede wszystkim nasilony rozwój motoryczny – siadanie, pełzanie, raczkowanie. W tym czasie niemowlę jest już świadome perspektywy.  Koordynacja wzrokowo-ruchowa maluszka pozwala mu precyzyjnie wybrać i sięgnąć po interesującą go zabawkę.

 

Eksperci są zgodni co to tego, że wzrok dziecka warto stymulować, ale bez przesady. Na pewno trzeba zadbać o łagodne oświetlenie pomieszczeń. Na zewnątrz można chronić maluszka przed rażącym słońcem za pomocą specjalnej osłony, albo kocyka bambusowego (materiały z bambusa pochłaniają promieniowanie UV). Odpowiednio należy dobierać też zabawki. W pierwszych miesiącach życia przedmioty zbyt kolorowe, albo te w tonacjach pastelowych będą przez dziecko ignorowane. W przypadku noworodka nie mają sensu wszelkie ruchome (i często na dodatek grające) zabawki (np. karuzele doczepiane do łóżeczka). Stymulowanie zbyt dużej ilości zmysłów naraz może spowodować u maluszka stres.

 

Jako pierwszy prezent dla noworodka sprawdzą się idealnie wszystkie zabawki czarno-białe:  przytulanki, książeczki, karty, grzechotki. 

 

Tym razem szczególnie polecamy serię książeczek i kart „Oczami Maluszka” wydawnictwa Sierra Madre, która otrzymała wiele pozytywnych opinii ekspertów – między innymi dr n. med. Bożeny Kociszewskiej-Najman, neurologopedy – Magdaleny Bednarczyk, czy fizjoterapeuty Pawła Zawitkowskiego.

 

Mamy też dla Was promocję. Do końca listopada 2014 r. do trzech produktów z serii „Oczami Maluszka” dodamy promocyjną płytkę VCD z krótkimi filmami dotyczącymi opieki, pielęgnacji i rozwoju dziecka z Pawłem Zawitkowskim w roli głównej.

Dodaj komentarz

Autor*

Wpis*
Skomentuj

Kategorie


Archiwum wpisów